Często stojąc w obliczu problemów,
winą za nasze niepowodzenia, obarczamy wszystko i wszystkich wokół, tylko
nie siebie. Niestety, wszystko czego doświadczamy pochodzi od nas, bo to my,
świadomie, czy nie kreujemy własną rzeczywistość. Dlatego dobrze by było;
oprócz rozwiązywania wszystkich bolączek na bieżąco, usuwać z umysłu wszelkie
zmory pozostałe z przeszłości.
Najłatwiejszą metodą sugestywnego
oczyszczania się jest mycie wodą. Może się to wydawać zabawne, bo przecież
robimy to codziennie. Jednak połączenie mycia z afirmacją (w myślach) daje,
naprawdę oczekiwany rezultat. W magii i nie tylko, woda kojarzy się z oczyszczeniem.
Zmywa się nią grzech pierworodny, jest niezastąpiona dla naszego organizmu,
czy zwyczajnie do codziennego życia.
Metodę tę wymyśliłam dawno temu
i stosuję ją codziennie.
Wieczorem, przed snem, myjąc twarz, powtarzaj w myślach:
Wieczorem, przed snem, myjąc twarz, powtarzaj w myślach:
"Usuwam wszystko co złe,
z dzisiejszego dnia, na dobry sen i dobry jutrzejszy dzień".
Dla lepszego efektu, afirmację
powtarzaj trzykrotnie, obficie polewając twarz, tak jakbyś istotnie coś z
siebie usuwał. Możesz także wymyślić własną afirmację, oczywiście pamiętając
o tym, aby nie zawierała zbyt wielu negatywnych słów (zob. "Potęga umysłu").
Mechanizm tego działania jest bardzo prosty. Powtarzając tę czynność codziennie,
bez zastanawiania się nad tym, nasza podświadomość uruchamia proces oczyszczania
umysłu z zamierzchłych i teraźniejszych problemów. Nie oznacza to oczywiście,
iż o nich zapominamy jednak, co najważniejsze, jeśli przyjdzie nam o nich
myśleć, nie towarzyszą nam już, odczuwane wcześniej negatywne emocje. Po paru
miesiącach stosowania tej metody, nasza podświadomość bez problemu będzie
kojarzyć wodę z usuwaniem wszelkich negatywnych wpływów. Dlatego automatycznie
z każdym myciem, owych wpływów będzie nam ubywać. A z lekką głową znacznie
lepiej poradzimy sobie ze wszystkich.
Inną, bardziej doraźną metodą
oczyszczania, jest zmienianie emocji przy pomocy lustra. Jest to nic innego,
jak obserwowanie swojej twarzy w momencie złości, czy smutku. Z pewnością
z marsem na twarzy, nie wyglądamy zbyt imponująco. Dlatego, jeżeli ktoś cię
zdenerwuje, czy zasmuci; zamiast wyżywać się na bliskich, stań przed lustrem
i obserwuj swoją twarz tak długo, aż negatywne emocje cię opuszczą. Możesz
robić różne miny, krzyczeć, płakać. A na koniec spróbuj się uśmiechnąć. Może
być ciężko, ale przypomnij sobie, jak okropnie przed chwilą wyglądałeś. Z
pewnością zaczniesz się z tego śmiać. Bardziej ekstremalną odmianą tej metody
jest obserwowanie swojej zdenerwowanej twarzy w lustrze, na którym jest narysowana
uśmiechnięta buźka. Ćwiczenie to jest próbą naszej cierpliwości i wytrwałości,
ale z pewnością nauczy nas panować nad negatywnymi emocjami, co przyniesie
korzyść nie tylko nam samym, ale i naszym bliskim.
Do bardziej magicznych metod
oczyszczania umysłu, a właściwie naszej energii należy klaskanie. Metodę tę
polecam osobom szczególnie wrażliwym, znerwicowanym i zbytnio bujającym w
obłokach. Często, zbyt przedłużający się smutek, czy życie w nerwach, powoduje,
iż popadamy w pewien rodzaj letargu. Jesteśmy wtedy o wiele bardziej podatni
na negatywne wpływy, zarówno własne, jak i te z zewnątrz.
Aby pobudzić się do życia, wystarczy raz dziennie, poczynając od stóp w stronę głowy, wyklaskiwać powietrze wokół naszego ciała. W ten sposób nasza energia zaczyna szybciej krążyć, przez co i my czujemy się o wiele lepiej. Osoby, którym często zdarza się "odlatywać", polecam głośne klaskanie przy uszach, co umożliwia powrót "na ziemię".
Aby pobudzić się do życia, wystarczy raz dziennie, poczynając od stóp w stronę głowy, wyklaskiwać powietrze wokół naszego ciała. W ten sposób nasza energia zaczyna szybciej krążyć, przez co i my czujemy się o wiele lepiej. Osoby, którym często zdarza się "odlatywać", polecam głośne klaskanie przy uszach, co umożliwia powrót "na ziemię".
Artykuł pochodzi ze strony: anima.republika.pl/por_sugestywne.html